Autor Wiadomość
Janusz40
PostWysłany: Pon 13:20, 25 Lip 2011    Temat postu: Czego premier nie wiedział

Janusz40


Premier o tym nie wiedział

Będac aktywnym uczestnikiem polskich spraw publicznych - znałem oczywiście polityczną karierę premiera Tuska. Liberalizm istniejacy w nazwie pierwotnej jego partii byłby obiecujący, gdyby nie odsłonięcie jego oblicza już w rządzie K. Bieleckiego. Wtedy bezkarnie rosły fortuny na organizmie państwowych przedsiebiorstw; zresztą w myśl podstawowej zasady, że pierwszy milion trzeba ukraść i tak powstała średnia klasa razem z niewidzialną ręką rynku załatwi wszystko.

Aktywne uczestnictwo Tuska w "nocnej zmianie" - pokazało jego oblicze karierowicza bez skrupułów, gotowego przykleić sie do grupy gwarantującej władzę (idee można schować do kieszeni). Pal licho; kierując partią, mając w życiorysie wicemarszałkowstwo sejmowe - wydawał się mieć kwalifikacje wystarczające do piastowania funkcji premiera. Istotnie w pierwszej swojej wypowiedzi stwierdził tromtradacko, że nie odczuwa żadnej tremy, że zarówno on, jak i PO są świetnie przygotowani do pełnienia władzy w Polsce. Apogeum tego braku skromności było w sejmie podczas wygłaszania expose, ileż tam było obietnic, jaka świetlana przyszłość czekała Polaków.

Przekonanie o własnej wszechwiedzy jest - od czasów Sokratesa - najlepszym dowodem właśnie na tejże wiedzy brak. Oczywiście, nikt nie może wymagać od premiera znajomości wszelkich spraw państwowych, już stanowisko ministra jest polityczne; kierownicza rola polega głównie na umiejetności dobrania sobie odpowiednich kompetentnych podwładnych. Ale ogólny kierunek zawsze nadaje szef i do tego jest potrzebna ogólna wiedza. Nie wystarczy niestety - opanowana do perfekcji sztuka wycinania konkurentów przy zdobywaniu władzy. Tzn. jest ona przydatna w rozgrywkach wewnątrzpartyjnych, ale na forum publicznym zaczyna godzić w demokrację i jeżeli ma zastąpić kompetencje - nieuchronnie stacza sie w stronę dyktatury.

Ponieważ w machinie państwa nie wszystko szło gładko, trzeba było niepowodzenia przypisać poprzednikom; tak to się przeważnie robi - wystarczyło na półtora roku. Późniejsze niepowodzenia znakomicie zakamuflował kryzys i zręczna propaganda. Stan finansów państwa wymagał i wymaga REFORM SRTRUKTURALYCH, których rząd premiera Tuska nie zapoczatkował. To się powinno zrobić na poczatku kadencji, by nie działać ze świadomością narażenia się jakiejś grupie wyborców; o tym premier nie wiedział, albo wiedział, ale wykonywał instrukcje tych którzy wynieśli go do władzy i w dalszym ciągu pociągają za sznurki. Stan finansów i stan gospodarki państwowej wymaga ponadto pewnych cięć i pewnych oszczędności o czym premier nie wiedział, gdyż, gdyby wiedział, nie doprowdziłby do nieprawdopodobnego rozrostu biurokracji i wielu podziałek budżetowych.

Premier uczeszczał prawdopodobnie do kiepskiej szkoły średniej, albo ukończył ją fuksem, gdyż nie wiedział, że CO2 powstaje nie tylko przy spalaniu węgla, lecz także przy spalaniu benzyn i gazu. Gdyby wiedział - nie podpisałby niesprawiedliwego pakietu klimatyczno-energetycznego, biorącego pod uwagę jedynie 46 % emisji CO2 (przede wszystkim tej z naszych elektrowni weglowych), konsekwencje którego pozbawią gospodarke Polski konkurencyjności i setek tysięcy miejsc pracy. Premier nie wiedział, że Polska zapłacila za pozostawione - przez obywateli państw zachodnich pochodzenia żydowskiego - mienie, gdyż gdyby wiedział, nie obiecywałby oddania horrendalnej sumy 65 mld. dolarów żądanych przez gminy żydowskie czy spadkobierców byłych włascicieli.

Premier nie wiedział, że Polacy mają dobrą pamięć, gdyż gdyby wiedział nie wypowiadałby takich słów: "niech KTOŚ nie myśli, że tłumaczenie tak nasyconego technicznymi zwrotami raportu może trwać 2-3 dni"; gdyż to on sam obiecywał, po otrzymaniu raporrtu od Millera, że będzie opublikowany za kilka dni - w końcu tygodnia. Owym KTOSIEM był własnie sam premier.

Premier nie wiedział jeszcze o wielu, wielu rzeczach, ale o tym w nastepnej notce.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group