Autor Wiadomość
stif
PostWysłany: Nie 23:27, 16 Mar 2008    Temat postu: Reakcja społeczna na wypowiedź M. Kaczyńskiej jest sygnałem

Kościół za bardzo wtrąca się do polityki. Ma on prawo do prezentowania swojej doktryny i nie ma w tym nic złego, dopóki ją tylko prezentuje. To co jest złe w działalności kościoła, to próby wpływania na politykę i polityków w celu przeforsowania swoich założeń doktrynalnych.
W Polsce podobnie jak w całym cywilizowanym świecie (oprócz niektórych krajów muzułmańskich) istnieje rozdział władzy świeckiej i kościelnej.
Kościół w Polsce (niektórzy twierdzą, że to jego odłam) próbował już wpływać na politykę przez założenie „własnej”, „Radiomaryjnej” partii (LPR) - partia ta powstawała przecież z wyraźnym błogosławieństwem Radia Maryja. LPR upadła w wyniku zbyt agresywnej i skrajnej poglądowo polityki prokościelnej, oraz w wyniku przepływu elektoratu do PiS.
Przepływu spowodowanego kokietowaniem PiS-u przez O. Rydzyka gdy ten uświadomił sobie słabość LPR. Kokietowanie spotkało się (niestety) z pozytywną reakcją w PiS-ie zainteresowanym przejęciem elektoratu LPR. Wielkim błędem PiS było nadmierne zbliżenie do RM i O. Rydzyka w celu przejęcia elektoratu LPR. Efektem jest zdominowanie PiS-u przez ideologów i ideologię LPR i przemieszczenie się PiS-u na scenie politycznej w miejsce zajmowane uprzednio przez LPR – z odpowiadającą ideologii i LPR i miejscu LPR liczebnością elektoratu.
O. Rydzyk jest mistrzem wywierania nacisku dla własnych (kościelnych) celów w zamian za poparcie lub jego brak. Rozbijacko - podjazdowa POLITYKA prowadzona przez O. Rydzyka dla osiągnięcia własnych celów i poddanie się PiS-u jego wpływom przyniosło Polsce niepowetowane szkody. Tragicznym wynikiem tej polityki jest przejęcie władzy przez PO-PSL.
PiS powinien wreszcie przetrzeć oczy, zrozumieć i uwzględnić w swej praktyce politycznej znany powszechnie fakt, że ok. 70-80% osób uznających się i podających się za katolików jest odmiennego zdania niż hierarchia katolicka w kwestiach aborcji, zapłodnienia in vitro, antykoncepcji czy też katechezy w szkołach. Utrzymywanie stanowiska w tych kwestiach w 100% zgodnego ze stanowiskiem KK lecz sprzecznego z wolą ogromnej większości wyborców i uparte, bezkompromisowe a nawet podstępne próby jego przeforsowania musiało przynieść żałosne skutki. Skutki żałosne i dla PiS-u i dla Kościoła – będące karą społeczeństwa za to, że Kościół chciał osiągnąć zbyt wiele wbrew wyraźnej woli społeczeństwa. Kara ta obróciła się niestety również przeciw samemu społeczeństwu w postaci katastrofy jaką są rządy PO. Tak to już czasem bywa gdy demagogia opanowuje politykę.
Uważam, że błogosławieństwem dla PiS byłoby ponowne powstanie „Radiomaryjnej” partii politycznej LPR-bis (obojętnie jaką nazwę by ta partia przyjęła). PiS natomiast powinien jednoznacznie zdystansować się od O. T. Rydzyka i prowadzić własną, UMIARKOWANIE prokatolicką politykę i stanowczo podkreślać oraz realizować w praktyce swą niezależność przy każdej próbie wywierania nań nacisku przez Kościół. Powinien prowadzić wyznaniową politykę środka. Tylko taka polityka wyznaniowa gwarantować może skupienie w partii szerokiego frontu sił patriotycznych, umożliwiając utożsamienie się z PiS-em patriotom, dla których dotąd nie było tam miejsca. A tylko to z kolei pozwoliłoby rokować sukces wyborczy umożliwiający realizację podstawowych celów politycznych. Natomiast LPR-owi-bis w przypadku konieczności zawarcia z nim koalicji niezbędne byłoby jednoznaczne wskazanie mu jego miejsca w szeregu, z otwartym przedstawieniem opinii społecznej warunków ewentualnej koalicji....

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group