Prawo i Sprawiedliwość

stif

Jeżeli informacja o nowej partii się potwierdzi to dla mnie nie ulega wątpliwości, że obecny elektorat PiS ulegnie podziałowi - stawiam na 3/1 dla PiS, choć oczywiście mogę się w tych proporcjach mylić. Wydaje mi się jednak, że mimo tej dotkliwej pozornie dla PiS straty O. Rydzyk strzelił sobie gola do własnej bramki, a PiS może na sytuacji sporo wygrać.
Podział ten może pomóc w szybkiej zmianie wizerunku PiS, który szczególnie w oczach młodych (i nie tylko) wyborców był zbyt proklerykalny lub wręcz protoruński. Uwikłanie w sojusz z budzącym negatywne emocje w szerokich rzeszach (również katolików!), wymagającym i nie zawsze w pełni lojalnym partnerem szkodziło wizerunkowi partii w oczach szerokich kręgów wyborców. Chrześcijański lecz znacznie bardziej umiarkowany w tym względzie charakter partii stałby się akceptowalny nie tylko dla szerokiej rzeszy umiarkowanych katolików nie identyfikujących się z „radykałami”, lecz również dla dotychczas wyobcowanej z PiS laickiej części elektoratu odczuwającej mimo swej laickości przywiązanie do polskich tradycji kulturowych ugruntowanych na narodowych i chrześcijańskich podstawowych wartościach i odrzucających wartości lewackie. Sumując to z zakładanym spadkiem popularności obozu rządzącego zakładam, że po początkowym nieuniknionym „dołku” w poparciu dla PiS, nastąpiłby wkrótce znaczny wzrost poparcia. Dla opuszczających obecny obóz władzy odnowiony PiS zyska w wyniku podziału na atrakcyjności. Niezależnie od tego ostrzegałbym jednak przed rezygnacją ze zmiany innych elementów wizerunku PiS. Wręcz przeciwnie, jeśli nastąpiłyby one teraz, równolegle z politycznym „wstrząsem” wywołanym powstaniem nowej partii, to zmiany takie stałyby się tym łatwiej dostrzegalne i czytelne dla elektoratu.